Facetom, którzy uważają, że łechtaczki wielkości pędraków występują wyłącznie u dziewczyn z Afryki lub w ogóle u kobiet czarnoskórych, trzeba życzyć szczęścia oraz zdrowia. Duże łechtaczki występują niezależnie od koloru skóry – jakaś zwyczajna dziewczyna z Pcimia czy Kłaja też może mieć taką.
dalej »

Co przeszkadza mężczyznom w seksie?

Z wyjątkiem kilku procent maniaków i ludzi o specyficznych upodobaniach mężczyźni rzadko oglądają kobiece narządy płciowe w czasie gry wstępnej. Na to, jak wygląda łechtaczka – czy jest duża, czy mała – nie zwracają zwykle uwagi, chyba że rzeczywiście jest jakiś kłopot z odnalezieniem clitoris w fałdach warg sromowych. Wtedy mężczyźni trochę się denerwują, a potem pozwalają sobie na niewybredne komentarze pod adresem pani, która była tak skromnie przez naturę wyposażona. Oczywiście nie robią tego w jej obecności, tylko przy swoich kumplach i kilku kuflach piwa. Bywają jednak na tym świecie rzeczy, od których facetom bledną policzki i zaczyna im drżeć żuchwa. Są widoki, które wprawiają mężczyzn w przerażenie i wywołują dreszcze wstrętu połączonego z fascynacją. Od widoków tych nie sposób oderwać wzroku, a myśl o tym, żeby to, co się widzi, dotknąć i ująć w palce, jest przemożna i nie do zwalczenia. Duże łechtaczki to coś, co może rozwalić psychikę każdego, nawet najbardziej znudzonego i doświadczonego mężczyzny.
– To jest niesamowity widok – mówi Marek. – Kto raz zobaczy naprawdę dużą łechtaczkę, ten nie zapomni tego do końca życia. To jest jak żywe stworzenie, jak jakiś cholerny przybysz z kosmosu, niesamowite i piękne. Na początku trochę nawet bałem się jej dotknąć, bo kiedy jest podniecona, wygląda, jakby była żywa i bardzo delikatna. Najgorsze jest to, że kobiety wstydzą się dużych łechtaczek i kiedy dochodzi do zbliżenia, potrafią kategorycznie zabronić facetowi dotykania ich miejsc intymnych. Nie wydaje mi się, żeby to przeszkadzało komukolwiek w seksie. Jeśli ktoś nie jest przygotowany, to rzeczywiście może być na początku troszkę zszokowany, ale potem mu przejdzie. Mnie się podobało.

Nie ma się czego wstydzić

Kobiety obdarzone przez naturę dużymi łechtaczkami i wydatnymi wargami sromowymi bywają potwornie zakompleksione. Nie potrafią pogodzić się z tym, że to, co teoretycznie powinno być ukryte, jest wyeksponowane prawie tak samo jak u mężczyzn. To peszy niektóre panie, boją się one reakcji swoich kochanków. Nie chodzi wbrew pozorom o facetów, którzy mieliby „to” oglądać pierwszy raz. Bywa, że pary z długoletnim stażem pomijają szczegóły swej budowy anatomicznej wstydliwym milczeniem.

– Nie mogłam znieść myśli, że mam coś takiego między nogami – mówi Anka. – Ktoś, kto tego nie przeżył, nie zrozumie, co czułam. Człowiek dojrzewa i „to” dojrzewa razem z nim. Czułam się jak jakaś aktorka z pornosów. Miałam ciągle towarzystwo, nie byłam sama – cały czas była ze mną moja łechtaczka, czerwona i gruba jak jakiś ślimak z lasu tropikalnego. Kiedy zaczęłam spotykać się z moim chłopakiem, potwornie się bałam, że on się tego przestraszy, że mnie wyśmieje i nie będzie chciał na mnie spojrzeć. Okazało się jednak, że mężczyznom się to podoba, że jest to oczywiście pewnym zaskoczeniem, ale kiedy już się przyzwyczają, to jest OK. Duża łechtaczka i duże wargi sromowe otwierają przed kochankami drogę do niesamowitych pieszczot i doznań. Nie wyobrażam sobie dziś, jak mogą to robić kobiety, które mają małą łechtaczkę i malutkie wargi sromowe. Przecież facet nie ma tam nawet czego wziąć w palce.

Powód do dumy czy przerażenia

Kobiety, które przyzwyczaiły się do wielkości swojej łechtaczki i warg sromowych, dobrze wiedzą, ile frajdy może wypływać z faktu, że to wszystko jest takie duże. W naszym kręgu kulturowym nie ma niebezpieczeństwa, że ktoś zaneguje potrzebę posiadania dobrze rozwiniętej clitoris. Jednak w niektórych krajach łechtaczka, a w szczególności duża łechtaczka, oznacza dla dziewczyny początek prawdziwych kłopotów. W społeczeństwach zmaskulinizowanych, pierwotnych, na przykład wśród somalijskich plemion, nagminne jest usuwanie łechtaczki i warg sromowych małym dziewczynkom. Po prostu mężczyźni, którzy zamierzają je pojąć za żony, domagają się tego rodzaju zabiegu. Nie życzą sobie, by ich przyszła żona posiadała w tym miejscu cokolwiek poza pochwą. Tych przerażających zabiegów dokonuje się w warunkach urągających higienie, za pomocą narzędzi, którymi żaden gimnazjalista w Polsce nie otworzyłby brzucha żabie, bo bałby się, że czymś ją zakazi. W czasie owych pseudooperacji dziewczynki często umierają z upływu krwi, a jeśli przeżyją, czekają je całe tygodnie męczarni związanych z gojeniem się ran. Wszystko po to, by ich mąż, pan i władca ich łona, piersi i życia, był zadowolony. Bywa też często tak, że dziewczynkom zaszywa się pochwę, by mąż po ślubie mógł w czasie pierwszego stosunku porozrywać swojej młodej żonie to, co zostało z warg sromowych. Te ponure praktyki zostały przed kilku laty opisane przez somalijską modelkę Waris Dirie, która uciekła ze swojego kraju po tym, jak dokonano na niej praktyki obrzezania. Dziś zajmuje się walką z tym potwornym zwyczajem, któremu w muzułmańskiej Afryce poddawanych jest tysiące dziewczynek.

Pokochać dużą łechtaczkę

Omawiany tutaj przez nas temat jest jednym z ostatnich tabu, jakie się zachowały w Polsce. Wszystko zostało już omówione i wywrócone na nice. Duże łechtaczki i duże „motylki” czy wystające wargi sromowe są ciągle przyczyną wstydu i frustracji kobiet. Właściwie nie wiadomo dlaczego, nigdzie bowiem nie jest napisane (nie jest to także przekazywane w tradycji ustnej), że łechtaczka ma być malutka i że taki właśnie jest ideał. Podobnie rzecz ma się z wargami sromowymi, przecież nie muszą być schowane gdzieś w środku.

– Nie spotkałam się z zastrzeżeniami dotyczącymi mojej łechtaczki – mówi Anka. – Faceci lubią duże rzeczy, nie żyjemy w Afryce, poza tym każda łechtaczka powiększa się w czasie stymulacji. Oczywiście są takie, które w ogóle się nie powiększają albo ich po prostu nie ma, uważam, że wtedy dopiero jest problem. No bo co mężczyzna ma zrobić?

Tak więc nie ma się czego wstydzić, drogie panie. Jeśli tylko macie to szczęście i posiadacie dużą, a może nawet wielką łechtaczkę, powinniście się z tego cieszyć. Duża łechtaczka jest powodem do dumy i gwarantem szczęśliwego życia seksualnego.

Źródło: o2.pl